Tyle tytułem wstępu. Mecz z MKS-em Gogolin dla Pogoni Prudnik walczącej o utrzymanie w IV lidze opolskiej był kolejnym spotkaniem o 6 punktów. Ja wybrałem się z drużyną aby pomóc chłopakom, jako rolę dla siebie wybrałem masażystę-medyka i tak zostałem uwzględniony przez kierownika zespołu w sprawozdaniu meczowym. Podczas gdy ono powstawało, ja postanowiłem uwiecznić na zdjęciach obiekty zespołu gospodarzy.
Do dość obszernego budynku klubowego przylega mały amfiteatr w którym tak na oko może zasiąść 300 ludzi. Stadion MKSu jak na warunki IV ligi jest jednym z wzorcowych, posiada on zadaszoną trybunę z ławkami oraz osobną z krzesełkami, pojemność oceniam na 2,5 tysiąca kibiców.
Na warunki treningowe piłkarze MKS-u tez nie mogą narzekać, do dyspozycji maja przylegające do stadionu boisko treningowe z oświetleniem oraz Orlik..
I na koniec obchodu po obiekcie kila zdjęć wewnątrz budynku klubowego, sekretariat, magazynek sprzętu i prysznice ;)
Gdy kończyłem zwiedzanie oba zespoły już od paru chwil się rozgrzewały. Ja po raz ostatni sprawdziłem stan apteczki i udałem się na ławkę rezerwowych.
Mecz rozpoczął się z poślizgiem 5 min po godzinie 17:00
O meczu można powiedzieć że się odbył, było sporo walki ale emocji jak na lekarstwo. Jego przebieg jest opisany TUTAJ.
O wrażeniach około meczowych też trudno coś napisać, na trybunach nia cała setka kibiców (5 z Prudnika), brak prowadzonego dopingu co nie dziwi bo kluby na tą chwile nie posiadają zorganizowanych grup kibiców.
Sprawozdanie meczowe:
MKS Gogolin - Pogoń Prudnik 0-0
MKS Gogolin: M. Nikołajczyk - Ochmański (27. Pogrzeba), Sobek, Szampera, Szy dłowski - Wymysłowski, Prefeta, Cieślik, Pajączko wski, Sendecki - Kaczmarek. Trener Adrian Pajączkowski.
Pogoń: Roskosz - Rysz (85. Burkat), Wicher, Surma, Cajzner - Olejnik, Scholz, Płócien nik, Dziwisz (46. Pogoda, 81. Borowicz) - Mazur, Rudzki . Trener Dariusz Przybylski.
Sędziował Wiktor Włodarczyk (Opole).
Żółte kartki: Pogrzeba, Sobek, Prefeta - Pogoda, Wicher.
Czerwona kartka: Pogrzeba (64.).
Widzów 100.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz